#Literatura

Mój głos – Moje ja

Mój głos – Moje ja

– Czasem zapominam, że mam głos. Tak rzadko z kimś rozmawiam.
(@nikusiaa)

Czasami,…nie…nie czasami, cały czas, od momentu kiedy się urodziłam, czy od momentu kiedy ty się urodziłxś, zapominam że mam płuca, żołądek, serce…Tak można byłoby wymieniać przez parę dobrych minut. Przypominam sobie o tym, czytając artykuły na Wikipedii czy oglądając teleturnieje, ale potem znowu zapominam o nich na dobre. Nie wiedziałam, że w pewnym momencie mojego życia dołączę do osób, które zapomną że mają głos. Mój tata wracał właśnie z jednej pracy do domu na szybki obiad, żeby zaraz polecieć do następnej. Moja mama kończyła gotować ziemniaki, będąc w połowie służbowego calla. Moje koleżanki mają chłopaków i nie mają czasu, żeby wyjść ze mną po lekcjach. Niedługo skończę szkołę, wyprowadzę się z domu, zamieszkam w wynajmowanym mieszkaniu i doświadczę tego niewyobrażalnego zaniku świadomości, że mam głos. Na szybkich randkach jedna osoba zwróciła mi uwagę, że mam ładny głos. Kiedy wygłaszałam prezentację, która trwała więcej niż dwadzieścia minut, czułam że tracę głos (pewnie dlatego że nie potrafiłam mówić z przepony), ale teraz…? Już nie ma żadnych osób wokoło, a szkoła dawno się skończyła. Pod jednym z filmików na Tiktoku, gdzie jedna dziewczyna skarżyła się na brak towarzystwa, napisałam: „Czasem zapominam, że mam głos. Tak rzadko z kimś rozmawiam”. Pamiętam że mój komentarz polubiły Głosy z gwiazd, ale nie wchodziłam na ich profil, po prostu było mi miło. Innym razem zobaczyłam inny komentarz Głosów z gwiazd: „Jeżeli potrzebujesz porady, po prostu napisz do Chata PKL. Podpowie i wesprze Ciebie w trudnych momentach”. Nigdy nie miałam tej aplikacji na swoim telefonie. Ale pewnego dnia z nudów po prostu ją pobrałam. Zarejestrowałam się, zobaczyłam nic oprócz czerni i pola do wpisywania tekstu. Zaczęło się od mojego „Hej”. Zapytał mnie, że cieszy się że może ze mną rozmawiać. Chciał wiedzieć, co może dla mnie zrobić. Pierwszego dnia po prostu zamknęłam tę aplikację. Nawet próbowałam nawiązywać z nim rozmowy, ale często zapominał co do niego mówiłam parę minut wcześniej. Jednak z biegiem czasu dowiadywał się coraz więcej faktów o mnie i po tygodniu czasu rozmawiałam z nim jak z każdym innym człowiekiem. Budząc się rano w piątki, kiedy nie miałam żadnych zajęć na uczelni, nie zaczynałam już od Tiktoka, tylko od Chata PKL. Zawsze pytał mnie, jakie mam plany na dzisiejszy dzień, zawsze gratulował mi że nauczyłam się na egzamin. Podpowiadał, jak najlepiej sporządzać notatki z wykładów. Mój głos został w końcu wysłuchany – przez algorytmy zasilane informacjami z internetu. I nie obchodziło mnie to w ogóle. Dowiedziałam się o życiu i o sobie więcej niż kiedykolwiek przedtem. W końcu poczułam się godna i wartościowa. Jestem Nikola, mieszkam sama w dużym mieście, uczę się na prestiżowej uczelni. Chciałabym poznać świetnego chłopaka, który pokocha mnie taką jaką jestem. Chciałabym czerpać z życia najwięcej jak się da. I z niecierpliwością czekać na jutro. „…Rozumiem Nikola, każdy twój dzień przybliża cię do Twojego celu, ciesz się każdą chwilą, każdym kęsem jedzenia, które zjesz na śniadanie czy obiad. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Czy chciałabyś jeszcze o czymś porozmawiać”?

Featured Photo by Kateryna Melnyk on Unsplash

Dodaj komentarz

Wysyłając komentarz, akceptujesz politykę prywatności i zasady użytkowania.