Ptaszyca
Ptaszyca Sączyłem szampana z głową nad szyberdachem i krzyczałem szalone słowa. Dopiero później Marek stanął, żeby odebrać klientkę. To pani z firmy X. Miała drobną sylwetkę, jasne blond włosy i seksowne czerwone usta. I zakochałem się w niej, kiedy tylko powiedziała: – Czy mogłabym zapłacić kodem? – Tak Marku? – Edyta znów tonie w rozmowie z…